Queen Chrysalis - My Little Pony: Przyjaźń to magia - Forum - Filmweb (2024)

lukas_filmaniak

Ale co z prawdziwą Celestią? Chrysalis raczej nie będzie miała okazji powtórzyć takiego wybryku. Co innego jakby była potrzebna i działała pod Celestią, jak najbardziej, bo postać rzeczywiście ma duży potencjał, czy przebija klasyków, tu się można spierać ale myślę że jest dość dobrze wykreowana więc twórcy raczej jej nie odrzucą tak szybko. Zwłaszcza że fani od razu ją pokochali. Co jest dziwne bo Cadence jest przecież dużo bardziej taka... do pokochania przez fanów xD

Mogłaby się przemienić w jakiegoś innego kuca, wejść na zamek, uwięzić Celestię i przemienić się w nią. A wtedy miała by władzę absolutną i spełniłyby się jej marzenia z dzieciństwa:D Ja zawsze bardziej kochałem tych złych, są dużo bardziej interesujący.

lukas_filmaniak

Tyle że tu jest problem. Bo jakby się zmieniła w co*kolwiek innego niż Alicorn to Celstia zamiotłaby nią podłogę. Cadence już się nie da podejść a Luna... chyba tym bardziej ^^
Spełniamy marzenia z dzieciństwa tych złych, fundacja 'nie jesteś cham' XD

Mogła by uwięzić naszą wesołą kompanię, przemienić się w Twilight i zaatakować Celestię z zaskoczenia. Albo namówić Lunę do kolejnego buntu, obudzić jej ciemną stronę osobowości. Wtedy to Chrysalis by zamiatała podłogę Celestią.

lukas_filmaniak

To byłby jakiś pomysł ale ryzyko ogromne. Poza tym słaby punkt- zaatakowanie Celestii jako Twi- nawet z zaskoczenia nie miałaby szans. No i trudno byłoby namówić Lunę do czegokolwiek bo Luna drugi raz nie zdradzi. No i nawet duet Luna- Chrysalis miałby miałkie szanse.

Chodziło mi raczej o przemianę z Twi na Chrysalis, gdy znalazłyby się same i dopiero wtedy zaatakować. Zresztą Celestia nawet nie potrafi dobrze czarować, jest stara i słaba, czas ustąpić miejsca młodszym:D A Chrysalis mogłaby swoim zaklęciem kontrolować Lunę. Albo nawet i Celestię.

lukas_filmaniak

No jakby znalazły się same- Chrysalis była tak silna jak Celestia tylko jak wchłonęła moc Cadence i SA razem wziętych więc z mocą Twi albo samą dużo by nie zdziałała.
Celestia nie umie dobrze czarować? Więc kto umie? :O Ona przemieszcza słońce XD Jest stara-> Najprawdopodobniej nie jest nawet dojrzała jak na Alicorna, jest niewiele starsza od Luny a ta zachowuje się czasem odrobinę infantylnie. Poza tym Alicorny się nie starzeją więc nie może być stara ^^
Żeby je kontrolować musiałaby najpierw znaleźć magię mocniejszą od mocy tych 2. Więc musiałaby się udać do ich rodziców których wywiało nie wiadomo gdzie. (nowy poziom bycia złym rodzicem- zostawić dwie młodziutkie córki do przejęcia i rządzenia światem xD)

Może i przemieszcza słońce, ale tą swoją gwiazdą raczej walczyć nie będzie. A poza tym ruszaniem słońcem, to ona dużo więcej nie potrafi. Zresztą mogłaby przejąć moc Luny, albo chociażby znowu Cadence. Lub Discorda, jest tyle możliwości. Może również ukrytą armią zaatakować Canterlot, w końcu wojska Celesti zbytnio silne nie są. Zresztą po tym jak w połączeniu z Cadence zmiotła Celestię, to sama pewnie i tak by Księżniczką zamiatała podłogę. Ale to już moje spekulacje, i takie ciche marzenia na trzeci sezon:)

lukas_filmaniak

lukas_filmaniak

Może fascynują, że w takiej krainie może być zło? Mnie osobiście spodobał się ciekawy charakter Chrysalis i ta jej wampiryczna żądza, by "żyć" dzięki miłości, którą inni obdarzają jej ofiary. A Celestia mogła użyć zaklęcia tak silnego by pokonać Chrysalis, ale jednocześnie by nie zniszczyć całkowicie zamku. Ale widocznie tego nie potrafi... Dlatego właśnie uznałem że nie potrafi czarować. I dlatego, że zawsze wszystko robi M6, a Celestia nigdy nigdzie się nie ruszy. I być może przez to jest mocno... nielubiana.

lukas_filmaniak

A gdyby Chrysalis użyła czegoś mocniejszego i zaczęły się tak mierzyć? Doszłoby do momentu w którym ściany zaczęłyby się sypać ^^ Znaczy to jest dziwne określenie, 'Celestia nie potrafi' ^^
M6 zawsze robi wszystko bo to o nich jest to show i powiedzmy sobie szczerze twórcy musieli dać jakąś szansę pokazania się M6 w ostatnim odcinku bo jakby Celestia od razu poturbowała Chrysalis to suspence byłoby... odrobinę mniejszy a M5 musiałoby przez ostatnie 15 minut przepraszać Twi xDDD
A Chrysalis jest dobrze wykreowaną postacią, rzeczywiście, ta żądza też jest takim ciekawym konceptem, lepszym na pewno niż więkość złych który są źli 'bo tak'. ... Chrysalis po prostu chciała miłości, mogła od razu poprosić Celestię, ona kocha wszystkich swoich poddanych xD
Znaczy co do Celestii to jest nielubiana też był taki pogląd przez to że jest taką idealną postacią bez skazy. Najmilsza, najlepsza, najłagodniejsza, najpotężniejsza, najśliczniejsza, najnajnaj w nieskończoność. Ktoś mi kiedyś powiedział że przez to jest postacią Mary Sue, tak idealna że aż nudna. To samo jest teraz z Cadence.

Ale nie mierzyłyby się, gdyż powinna móc pokazać Chrysalis gdzie jej miejsce, sama się z swojego nie ruszając. Chrysalis tak po prostu tej miłości nie chciała, ona chciała tą miłość kraść, sprawiało jej przyjemność to że jej ofiara obdarza miłością nie te osobę, ta nieświadomość ofiary, więc dlatego nie poprosiła.

lukas_filmaniak

Ona by się ze swojego miejsca nie ruszyła ale Chrysalis i reszta zamku tak xD
Chrysalis to dość rozbudowana postać, nie wiem czy powinno się ją tak spłaszczać. Bo teraz przyjmujesz że Chrysalis jest złą postacią i to złą bez powodu czyli taką jakąś złą bo złą. Tylko dla przyjemności. A Chrysalis, możnaby powiedzieć, jest dość odpowiedzialna bo miała cel, to nie było z czystej przyjemności, ona chciała nakarmić te małe czarne stworki (changelingi) i sama się pożywić tylko przy okazji. Wykorzystała resztki sił więc teraz wiele opcji jej nie zostało. Wszyscy fani psioczą na Celestię ale jak przyjdzie co do czego i Chrysalis przyjdzie prosić Celestię o wybaczenie (bo marny będzie jej los bez pożywienia), umilkną głosy wołające 'tyran' ^^

Raczej sądzę że to ona wykorzystała te "małe czarne stworki" jako swoje zabezpieczenie gdyby coś poszło nie tak. I faktycznie pożywienie jakim jest miłość jest jej potrzebne. Już porównałem ją do wampira i zapewne ona tak samo jak wampir nawet za bardzo nie rozumie tego uczucia. I podejrzewam że Chrysalis prędzej zginie niż będzie prosić o przebaczenie. I nigdzie nie przyjąłem, że jest złą bez powodu.

lukas_filmaniak

Hmm to po co miałaby przerywać barierę? I w takim razie jaki miałaby powód? Bo dla mnie działa to wytłumaczenie właśnie- ona musiała tak postąpić żeby wyżywić swoich. Na niej spoczywała odpowiedzialność.
... więc prawie skazujesz Chrysalis na śmierć xD Ale ja jednak myślę że Chrysalis zrozumie że Celestia nawet jej nie pozwoli tak cierpieć, więc po przebaczenie przyjdzie. Bo będzie wiedziała że je otrzyma. Co innego jakby nie wiedziała, wtedy może być jak mówisz, będzie się bała ^^

Nie mówię że będzie się bała, myślę że ona jest zbyt dumna i na śmierć będzie czekała bez strachu. Co do przełamania bariery, to swoich sługusów też czasem trzeba nakarmić, być może mieli jej pomóc zdobyć i utrzymać władzę w Canterlot. Ale jakoś nie mogę uwierzyć, by było to z troski o nich.

lukas_filmaniak

Wątpię, żeby była na tyle głupia. Duma w takiej sytuacji to głupota, a nie ma nic złego w przyznaniu się do błędu (a ona błądzi). Jeśli nie z troski to nie ma żadnych podstaw do uznania jej za coś więcej niż 'zła bo tak' :(
NMM miała background dlatego do tej pory została 'najlepszą złą' ^^ Może Chrysalis też dostanie?

Ale może Chrysalis chciała się zemścić? Niestety nic o niej nie wiemy... Natomiast honor to nie głupota! Będziemy walczyć do ostatniej kropli krwi!
Czy myśliwy chcący zdobyć pokarm jest zły?

lukas_filmaniak

Jasne że chcę ! :D Chciałbym ją zobaczyć w krainie w której żyje. Mogli by zrobić taki odcinek w którym byśmy się dowiedzieli więcej o jej gatunku, co robi, gdzie żyje (np. mane6 miało by udać się do królestwa zmiennokształtnych żeby zdobyć coś, zrobić itp..) Albo chociaż odcinek w którym Queen Chrysalis uwalnia i sprzymierzyła się z Discordem, i razem atakują Cancerlot :)

kruk6666

A jak już by zdobyli Canterlot, to mogła by pokonać Discorda i sama rządzić Equestrią.

lukas_filmaniak

Brakuje mi w tym serialu takiej jakby niepewności. Chodzi mi o to że, jak kucyki spotyka jakiś kryzys to momentalnie jest on zażegnany. Ledwo co się pojawiła Queen Chrysalis, nie zdążyła się porządnie rozkręcić, a już została pokonana. Tak samo było z Nightmare Moon. Discord miał więcej czasu, ale on był raczej takim złym psotnikiem niż, prawdziwym czarnym charakterem. Przy tak szybkim pokonywaniu wroga przez Mane 6, nie odczuwam żadnej atmosfery zagrożenia, z góry wiadomo że nic złego nie może ich spotkać. Chciałbym żeby zrobili kilka odcinków dotyczących jednego wątku, walki ze złem, gdzie pokonanie wroga wymagało by więcej czasu i wysiłku, a kucykom groziło by realne niebezpieczeństwo, a nie np.czekoladowy deszcz...

kruk6666

Dla odmiany deszcz kwasu... Ale by była rzeźnia. Ale to pewnie dlatego, że MLP mimo wszystko jest bajką. Ale jakieś większe zagrożenie by się przydało, albo jakaś wojna, niech będzie jakaś korzyść z armii Celesti.

lukas_filmaniak

Nie mówię że od razu wszyscy mają się zarzynać, po prostu trochę większego zła. Tak żeby oglądając taki potencjalny odcinek, poczuć prawdziwy strach i niepewność co do losów kucyków. Bo MLP sprawiało już że się śmiałem, wzruszałem, denerwowałem, ale nigdy nie wywołało u mnie strachu i tego mi najbardziej brakuje :)

kruk6666

Trochę takiej niepewności by się przydało, dlatego żałuję że nie wykorzystali potencjału słodkiej Chrysalis. Zbyt łatwo M6 poszło, ale jeszcze wiele dni przed nami:)

lukas_filmaniak

Słodka Chrysalis, jak pięknie to zabrzmiało :) Jest ona teraz jedną z moich ulubionych postaci serialu :) Zastanawia mnie czy to co ma na głowie (nie chodzi o róg) to korona czy część jej ciała, bo jest to w takim samym kolorze jak jej skóra... ?

kruk6666

I jedną z moich ulubionych postaci:D Może to kość ukształtowana na kształt korony, albo zwykła korona. Ale należałaby się jej większa.

lukas_filmaniak

Zastawia mnie również to zielone coś co Chrysalis na na plecach. Czy to jakiś rodzaj płaszczu lub zbroi. Czy raczej jakiś naturalny wytwór, może jakiś pancerz. Przypomina mi to taką chitynową pokrywę jak mają niektóre chrząszcze, ogólnie to skrzydła też są owadzie. Może twórcy inspirowali się jakimś owadem tworząc postać Chrysalis...

kruk6666

kruk- nigdy nic nie wywołało u Ciebie strachu? ^^

Żadna postać ani sytuacja w My Little Pony nigdy nie wywołała u mnie strachu :)

kruk6666

nawet wzrok w prologu Night mare moon :) te złowieszcze oczyska :) ?? albo ten wzrok w Luna eclipsed :)

allen123

Przykro mi ale nie. W szczególności Luna tego nie może mnie przestraszyć :( Mam nadzieje że trzeci sezon to zmieni i zrobią na tyle straszny odcinek żebym się przestraszył.
PS. Wreszcie udało mi się znaleźć Bronie's w moim mieście :D

kruk6666

O to pozazdrościć .. to bardzo fajnie mieć takiego fana w miescie ja niestety wczoraj mialem spięcie z bratem :( bo widzial jak tu pisze :( ale szkoda o tym mówić .. jesli chodzi o postacie to nawet troszke nie poczules takiej grozy w oczach NMM :) ?? a queen chrysalis wylaniajaca sie ze złej Cadence :) ??

allen123

Doskonale pamiętam ten moment, gdy królowa Chrysalis wyłoniła się z ciała Candence. Czułem wtedy ogromną ciekawość, a gdy pojawiła się jej czarna sylwetka, ze zdumieniem pomyślałem (czymkolwiek to jest, to jest piękne). I tak już zostało :) A co do NMM to nie mogę powiedzieć żebym co*kolwiek wtedy czuł, bo to było podczas jednego z pierwszych odcinków, a wtedy jeszcze nie nie byłem świadomy w co się pakuję i nie brałem tego na poważnie :)

kruk6666

Ale napewno twoje emocje wzbudzilo zdanie Celestii " nie nie przejmiecie " i ten wyraz twarzy :) i potem walka dwoch wielkiich alicornow :) ale ze Celestia upadla to az ciezko opisac co czulem i ta reakcja Twilie jak potem objeła celestie a celestia wspomina o elements of harmony.. ale walka z Army changeling tez miala swoje emocje :) nie mów ze nie :)

allen123

No emocje wzbudzało, wszelkie możliwe, ale na pewno nie strach. W większości te sceny wywoływały u mnie zaskoczenie, a gdy Celestia upadała byłem raczej zdziwiony.

kruk6666

wielu ludzi chyba bylo przy tym zszokowane :) ale brawa dla Celesti i to ogromne za poswiecenie sie dla swego krolestwa :) godna postawa :) i temu wprost Celestia jest dla mnie takim przykladem idealnej postaci :) a np czy wzruszyl cie moment kiedy Shiinng armor i Cadence uderzyli blaskiem milosci w queen chrysalis :) ?

allen123

Wzruszenie... tak czułem wtedy wzruszenie, ale też wielkie emocje. Ten moment był dla mnie takim jakby katharsis. A co do Celestii, to gdzie ona się podziała w momencie gdy wróciła prawdziwa Candance. Przez cały czas przemówienia Chrysalis zastanawiałem się kiedy w końcu się pojawi. Jako władczyni Equestrii powinna natychmiast zareagować, a walka z Chrysalis to był jej obowiązek. Tak, jej postawa jest bardzo szlachetna, niestety nie jest doceniana przez większość fanów.

kruk6666

Mnie również urzekło jej piękno. I szkoda, że przegrała...

kruk6666

Żadna sytuacja? Nawet tamta...?
(jak Chrysalis się ujawniła to pierwsze co mi się pomyślało- jakie to szczerbate XD)

pierwsza mysl jaka mi naszla na queen chrysalis to obcy z Alien :) ale szczerbata :) to za mocne chyba okreslenie :) mysle ze na pewien sposob swietna wykreowana postac :) i ten cyniczny smiech :)

Żadna, strach to jedyne uczucie którego nie doświadczyłem w serialu... Podczas tej sceny gdy zobaczyłem jej dziurawe nogi, to byłem zmieszany, ale te pięknie zielone oczy sprawił że od razu ją polubiłem :)

kruk6666

Co jest złego w dziurawych nogach? Jak dla mnie prezentowały się ślicznie ^^ A oczy to jeszcze lepiej, nie ma to jak czerń + toksyczna zieleń ^^

Jan___

W dziurawych nogach nie ma nic złego :) Wyglądają bardzo oryginalnie. Ciekawe co je powoduje , mają tak od urodzenia, a może powstają na przykład od chodzenia w kwasie...

kruk6666

Pomóc odpowiedzieć na to pytanie mogłaby odpowiedź skąd się wzięły te stworzenia, które nawiedziły miasto podczas ślubu i jaka jest ich geneza. Najbardziej przekonująca wydaję się mi teoria jakoby była to jakaś klątwa i to ona tak wyszczerbiła im kopyta?

Pierwsze, co mi przyszło do głowy, gdy zobaczyłem prawdziwe oblicze Zwodniczej Kadencji, a konkretniej już jej skrzydła to, jak już wspomniałem w innym temacie Raziel: http://4logpc.com/wp-content/uploads/2012/03/REAVERPSN1.jpg
W jednej z antropomorfizacji nawet nogi i korpus mają podobne: http://glancojusticar.deviantart.com/art/Queen-of-Changelings-298034022 :D

W mnie strach wywołała walka Chrysalis z Celestią... Na szczęście Chrysalis przynajmniej przeżyła!

lukas_filmaniak

Wątpię byśmy kiedykolwiek ujrzeli śmierć jakiegokolwiek kucyka. Sam wolałbym takiego wydarzenia nie doświadczyć...

kruk6666

Ja też wątpię, ale mimo to walka wzbudziła we mnie strach o życie Chrysalis.